W normalnych okolicznościach Burano byłoby światowej sławy atrakcją turystyczną. Przyciągałoby miliony turystów, setki tysięcy zakochanych par i całe stada filmowców. Ale niestety - a może na szczęście - Burano nie leży w normalnych okolicznościach.
Leży bowiem zaledwie siedem kilometrów od Wenecji. Jest maleńką wysepką na Lagunie Weneckiej (naprawdę maleńką, ma jakieś czterysta metrów średnicy zaledwie). I w porównaniu z Wenecją najzwyczajniej w świecie ginie. Wenecję znają wszyscy, jeżdżą tam wszyscy, marzą o niej wszyscy. To Wenecja jest w programach biur podróży, to ona zajmuje lwią część przewodników turystycznych. A Burano - dla niego miejsce jest gdzieś na marginesie, może jakieś pół szpalty na przedostatniej stronie.
Uważam taki stan rzeczy za trochę niesprawiedliwy. Wyspa Burano, ze swoimi kolorowymi domkami, malowniczymi kanałami i kameralnymi uliczkami, jest prawdziwą perełką. Ale może to i lepiej, że cały świat nawiedza właśnie Wenecję. Dzięki temu perełka leżąca na uboczu dłużej zachowa swój niepowtarzalny urok.
sobota, 20 listopada 2010
piątek, 12 listopada 2010
Gotyk inside
Rok temu byłem w Wiedniu i przywiozłem stamtąd mroczne zdjęcie Katedry św. Stefana. W zeszłym tygodniu również byłem w Wiedniu, i również zajrzałem do katedry. Efekt - widoczny powyżej.
Gotyk jest szalenie fotogeniczny :-)
Gotyk jest szalenie fotogeniczny :-)
poniedziałek, 1 listopada 2010
Cmentarz żydowski w Radomsku
Przed wojną Radomsko miało liczną mniejszość żydowską. Teraz w mieście pozostały ledwie ślady tamtych czasów. Jednym z takich śladów jest kirkut, czyli cmentarz żydowski, ulokowany na przedmieściach Radomska. Jest to całkiem spora nekropolia jak na średniej wielkości miasteczko.
Macewy, jak zwykle w takich miejscach opuszczone i pozostawione same sobie, chylą się w charakterystyczny sposób ku ziemi. Nie ma zniczy ani kwiatów, są za to kamyki na grobach. Cmentarz jest zarośnięty i dość nieprzystępny. Ale klimat ma niesamowity.
Macewy, jak zwykle w takich miejscach opuszczone i pozostawione same sobie, chylą się w charakterystyczny sposób ku ziemi. Nie ma zniczy ani kwiatów, są za to kamyki na grobach. Cmentarz jest zarośnięty i dość nieprzystępny. Ale klimat ma niesamowity.
Subskrybuj:
Posty (Atom)