piątek, 13 lutego 2009

Czarny kot na piątek trzynastego


black & white, originally uploaded by Hodowca.

To zdjęcie nie ma jakiejś specjalnej historii. Jednak fotografowanie kota, a zwłaszcza czarnego, to już jest historia sama w sobie. Kto próbował, ten wie.

Tutaj miałem dużo szczęścia (może dlatego, że zdjęcie robiłem nie w piątek trzynastego). Moja kotka była tak zafascynowana czymś w umywalce, że dała mi czas na pójście po aparat, nastawienie wszystkiego i spokojne pstryknięcie aż kilka razy. Normalnie muszę mieć w takich sytuacjach koci refleks, jeśli chcę złapać w kadrze coś więcej niż rozmyty, uciekający ogon.

Co ją tak zafascynowało? To proste, wystarczy spojrzeć na datę zdjęcia. Robiła sobie wróżby andrzejkowe ze strużek wody z kranu :-)

5 komentarzy:

  1. O tak, wiem coś o uciekających, rozmytych ogonach :-) Też mam kotkę, tyle, że białą z czarnymi dodatkami i w łazience nie wygląda tak kontrastowo, a w zlewie to przede wszystkich lubi spać :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna kicia :)
    Kota czarnego nigdy nie fotografowałem więc nie wiem jak to jest, ale moi znajomi mają bardzo podobnego... może kiedyś spróbuję ;)
    Bardzo Ci się ta fotka udała. Świetnie wygląda w czerni i bieli :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie sprawdziles czym ona sie tak zafascynowala?? Ja bym sprawdzila ;)

    Fajna kiciurka tak przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sprawdziłem - to były zwykłe strużki wody. Chyba, że koci szósty zmysł widział coś jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój kotek też lubi zaglądać do umywalki, a jak kapie woda to wskakuje nawet do środka i pije :)

    OdpowiedzUsuń