czwartek, 23 września 2010

Jesień

red & green
red & green, originally uploaded by Hodowca.
Dzisiaj był początek astronomicznej jesieni.
Lubię tą porę roku nie tylko gdy jest "złota polska". Podobają mi się długie mgliste wieczory, wiatr i ulice lśniące od deszczu.

Lubię wrzesień, gdy świat napełniony energią lata, zaczyna przejawiać pierwsze oznaki senności i zmęczenia. Jest ciepło i pogodnie, ale gdzieś tam wdziera się zapowiedź jesiennej melancholii. Taka subtelna, że wręcz przyjemna. Z nutką dekadencji, chciałoby się powiedzieć.

Lubię też październik, gdy wybuchają kolory, raz po raz zamazywane szarością. Październik przeplata, jak kwiecień, zimę z latem. Tylko czemu nie ma swojego własnego przysłowia? Zdjęcie powyżej jest właśnie z października.

No i listopad. Symbol chandry i depresji, patron pesymistów. Dla mnie jednak i ten miesiąc ma swój nieodparty, mroczny urok.

Najgorszy w sumie jest grudzień. Miesiąc rozsadzony przez święta, kojarzony na siłę z zimą i śniegiem. A przecież większość grudnia to jesień, w ostatnich latach raczej bezśnieżna. Grudzień to mało sympatyczne pożegnanie z jedną z najpiękniejszych pór roku.

Ale nie ma co narzekać. Póki co, jesień właśnie się zaczęła. Enjoy it! :-)

3 komentarze:

  1. Uwielbiam kolorową jesień, przesyconą słońcem. Dokładnie taką, jak na Twoim zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To moja ulubiona pora roku, choć nieco depresjonogenna, że się wyrażę;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jesień jest piękna.Robisz bardzo ładne zdj.;)

    OdpowiedzUsuń