czwartek, 17 czerwca 2010

Tu byłem - kot (część druga)

a cat souvenir
a cat souvenir, originally uploaded by Hodowca.
Zabawa z kicią zaczęła się lekko wymykać spod kontroli...
(część pierwsza, sprzed roku - na fotce poniżej)
cat scratch

4 komentarze:

  1. Mój kot ma już 4 lata, a ja ciagle chodzę podrapana - złośliwa i wyjątkowo mało delikatna bestia mi się trafiła :) poza tym nie umie się bawić - od razu poluje, napada i drapie. Może Twój kot też tak ma?

    OdpowiedzUsuń
  2. może się wam to nie spodoba, ale najlepszy sposób w jaki się poskramia kota to uderzenie go pomiędzy uszami, tak bardziej z przodu głowy Kocio był kotem bardzo agresywnym, nie pomagały żadne sposoby, dopiero gdy mój mąż obejrzał chyba na animal planet program o wychowaniu kotów i dowiedział się o tym sposobie - poskutkowało. Jak oberwał kilka razy w łeb ode mnie to wtedy zaakceptował, że to ja jestem silniejsza. Oczywiście, klaps ma być wyważony. Nie za mocny - żeby kotu krzywdy nie zrobić i nie za słaby - bo nie uzna autorytetu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście uważam, że musiałeś ją czymś sprowokować. Przecież to taki niewinny kotek ;-).
    Przyznaj się, miałeś gościa i nie interesowałeś się dostatecznie Kicią :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najśmieszniejsze, że to wcale nie była agresywna reakcja. Bawiliśmy się z kicią dość aktywnie, ona co rusz machała łapą tu i tam, no i po prostu raz machnęło jej się ciut za daleko.
    Ale przyznaję, że choćby ze względu na dobro gości, powinienem chyba bardziej moją kotkę poskramiać. Gdy jest ze mną, to wie, że może sobie pozwolić na wiele, ale przecież nie każdy ma tak wysoki próg tolerancji na ogólną kotowatość...

    OdpowiedzUsuń