Raz do roku blogerzy z całego kraju na ochotnika zbierają się na całą noc w jednej sali - i blogują. Zazwyczaj jest to sala w redakcji Gazety Wyborczej w Warszawie. Stamtąd właśnie pochodzi to zdjęcie, zrobione podczas ubiegłorocznego maratonu.
Wiem, że idea stadnego blogowania od zmierzchu do świtu może się wydać nieco idiotyczna. Mi też się wydawała, dopóki sam nie spróbowałem. I nie mam zamiaru się tłumaczyć :-)
W tym roku też będzie maraton. Ale nie w Warszawie. Zainteresowani wiedzą, że to jest baaardzo dobra wiadomość. Ja już sobie zarezerwowałem miejsce :-)
sobota, 2 października 2010
Maraton blogerów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mnie dyskretnie pominięto...
OdpowiedzUsuńAle to kwestia tylko zranionych uczuć ( nikt nie lubi być pomijany) bo i tak zza morza bym nie pojechała, bez względu na to jak bardzo bym chciała
Ale - mam zamiar uczestniczyć zdala czynnie
takajedna_ja